Osoba, która właśnie kupiła sobie wymarzone auto terenowego z wyciągarka zazwyczaj jest przekonana o tym, że nic nie może zepsuć jej humoru. Terenówka nie tylko jest piękna, ale również znakomicie wyposażona, nie pozostaje więc nic innego, jak tylko przekonać się o tym, czy w terenie zachowuje się równie zachwycająco. Tymczasem okazuje się, że pierwszy wyjazd w trasę może być znacznie bardziej problematyczny niż można byłoby przewidywać, zdecydowana większość społeczeństwa nie jest bowiem zachwycona widokiem takich samochodów. Co więcej, nie brakuje osób, które mają wyrobione zdanie na temat jego właściciela nawet, jeśli wcale go nie znają, dla nikogo nie powinno być przy tym zaskoczeniem to, że w zdecydowanej większości przypadków wcale nie jest to zdanie najlepsze. Gdy przyjrzymy się uważniej temu problemowi będziemy musieli zresztą przyznać, że niechęć do właścicieli tego rodzaju samochodów nie jest wcale aż tak nieuzasadniona, jak chcielibyśmy utrzymywać, a sporą część winy za taki stan rzeczy ponoszą sami entuzjaści off-road. Osoby, które zapuszczają się terenówką w miejsca, w których ich obecność nie jest widziana ryzykują nie tylko gniew sąsiadów i możliwość wystawienia sporego mandatu. Ich nieodpowiedzialność kładzie się cieniem na wizerunku całej społeczności entuzjastów off-road, a walka z tego rodzaju stereotypem jest wyjątkowo trudna. Jeszcze przed wyruszeniem w pierwszą trasę warto więc pamiętać, że terenówki nie są mile widziane nie tylko w lasach i parkach krajobrazowych, ale również w okolicach wielu rzek. Niedopuszczalne jest też niszczenie upraw, warto przy tym pamiętać, że nawet teren, który sprawia wrażenie opuszczonego posiada swojego właściciela, a wspomniany właściciel nie musi tryskać optymizmem na widok osoby, która niszczy go samochodem terenowym. Czy zatem nie ma gdzie jeździć? Ależ skąd! Terenówek jest znacznie więcej niż skłonni byliby przypuszczać ich przeciwnicy i z powodzeniem można je wykorzystywać również w polskich warunkach. Pomaga w tym solidarna społeczność, nie warto więc zrażać jej do siebie poprzez głupie zachowania.
